Dawno temu istniała grupa ludzi, zajmująca się badaniem nad nieśmiertelnością. Mieli odpowiednie zasoby, jednak potrzebowali królików doświadczalnych.
By ich zdobyć, szukali bezdomnych dzieci i porywali je do swojego laboratorium.
Wśród tych porwanych dzieci był pewien chłopiec. Jego rodzice porzucili go dawno temu, więc początkowo nie miał nic przeciwko temu, że go zabrali. Miał wtedy 6 lat. Jednak wkrótce przekonał się, że śmierć byłaby dużo lepsza.

Mijały lata, badania trwały, chłopiec rósł, ale badania nie przybliżały się do celu ani o krok.
Próbowano wszystkiego, łączyli ciała niektórych dzieci ze zwierzętami. Łapali demony i oddawali im dusze dzieci. Szkolono je do walki, ponieważ organizacja, która sponsorowała badania chciała przejąć władzę w państwie za pomocą armii nieśmiertelnych żołnierzy.

Chłopiec wciąż żył, co było jednocześnie szczęściem i nieszczęściem. Mało kto przetrwał tyle lat, ale jednocześnie skoro żył, czekało go jeszcze więcej bólu. Jego jedynym wsparciem był inny chłopiec, którego poznał jakiś rok, po porwaniu. Stali się przyjaciółmi i wspólnie się podtrzymywali na duchu.

Lecz gdy chłopiec ten miał już 11 lat, wydarzyła się tragedia. Podczas jednego z eksperymentów mających na celu wzmocnienie jego duszy coś poszło nie tak, jego dusza pod wpływem dużego nacisku pękła na pół.
Początkowo spisano chłopaka na straty, ale kiedy wsadzili jego ciało do maszyny spalającej, on się obudził.

Gdy go wyciągnięto byłledwie poparzony. Wywołało to wielkie poruszenie wśród naukowców. Byli pewni, że wkońcu nastąpił przełom.

Jednak chłopiec miał problemy. Słyszał w swojej głowie głos. Niepokoiło go to, ale postanowił go zignorować. Zaczęły pojawiać się migreny, satwał się wtedy agresywny.
I stało się, podczas jednego z ataków migreny stracił panowanie nad sobą i zabił swojego przyjaciela.

Gdzy odzyskał świadomość stał nad zwęglonymi szczątkami swego przyjaciela. Wywołało to w nim gniew, gniew tak silny, że jego ciało nagle zaczęło płonąć. Przerażony chciał krzyczeć o pomoć, ale chwilę później znów stracił przytomność.

Gdy się ocknął, był w lesie. Po laboratorium została tylko dziura w ziemi. Był wolny, jednak cena jego wolności była wysoka.

Od tego czasu jest w stanie rozmawiać z 'drugim sobą', który wydostał ich wtedy z celi. Jest praktycznie niewrażliwy na ogień i potrafi nim manipulować. Jego zmysły są wyczulone a czas reakcji skrócony, prawdopodobnie pozostałość po eksperymentach ze zwierzętami. Jednak czasami traci panowanie nad sobą i wtedy jest nieobliczalny.

Jakiś czas później dostał zaproszenie do Dark Side Rebelion. Nie widząc dotychczas celu swoich działań długo się nie zastanawaiał. I tak oto przybył i jest gotów do działania.